Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Williams zachwycony tytułem „Króla Rozrywki” w Wiedniu

Williams zachwycony tytułem „Króla Rozrywki” w Wiedniu

Robbie Williams wciąż zachwyca publiczność po ponad 25 latach ©APA/AFP

Robbie Williams w końcu osiągnął poziom meta: dziewięć lat po swoim ostatnim albumie studyjnym i sześć miesięcy po filmie biograficznym „Better Man”, gwiazda britpopu zachwyciła około 50 000 widzów na wiedeńskim stadionie Happel w ramach swojej obecnej trasy koncertowej. Humorystycznie wykonane utwory z najlepszych utworów z ostatnich 28 lat zaostrzyły apetyt na jego album „Britpop”, który ukaże się jesienią. 51-latek oświadczył: „Jestem królem rozrywki!”.

Pierwszy album studyjny od 2016 roku ukaże się jesienią

Robbie Williams to fenomen. Po tym, jak wywołał burzę entuzjazmu po odejściu z brytyjskiego boysbandu Take That pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku, w ciągu ostatniej dekady stawał się coraz bardziej wycofany. Jego ostatni album studyjny z nowymi utworami, „The Heavy Entertainment Show”, ukazał się w 2016 roku. W 2022 roku, z okazji 25. rocznicy, ukazał się album „XXV”, orkiestrowy album z najlepszymi przebojami, któremu towarzyszyła trasa koncertowa.

Premiera nowego albumu „Britpop” planowana jest na jesień. Tej zimy Williams trafił na pierwsze strony gazet dzięki wyjątkowemu filmowi biograficznemu „Better Man”, w którym wcielił się w małpę. Choć film spotkał się z uznaniem krytyków, jego budżet wyniósł około 110 milionów dolarów (około 94 milionów euro), co okazało się klapą finansową, przynosząc na całym świecie zaledwie 22,5 miliona dolarów (około 19,3 miliona euro).

Od „Rakiety” do „Aniołów”

Ale to nie przeszkodziło około 50 000 widzów na stadionie Ernsta Happela. Koncert został wyprzedany kilka miesięcy temu, a bilety w najwyższej kategorii regularnej kosztowały grubo ponad 200 euro. Mocnym utworem otwierającym „Rocket” – singlem z nadchodzącego albumu – 51-latek rozpalił publiczność mocnymi gitarowymi riffami, a zaraz potem zagrał ponadczasowy utwór „Let Me Entertain You” z 1997 roku ze swojego debiutanckiego albumu „Life Thru a Lens”.

„Nazywam się Robbie Williams, to mój zespół, a to mój tyłek” – piosenkarz powitał swoich wiedeńskich fanów. „Michael Jackson kiedyś uznał, że jest Królem Popu. Więc ja jestem Królem Rozrywki” – powiedział Williams na początku swojego dwugodzinnego show, w którym wielokrotnie zapraszał swoich fanów do pierwszych rzędów.

Po medley'u „rozgrzewającym struny głosowe”, który zawierał także hit Bon Jovi „Livin' on a Prayer”, Williams wywołał na stadionie sporo emocji balladą „Monsoon”, podsumowującą jego styl życia w 2002 roku: „Jestem tu, żeby zarabiać pieniądze i uprawiać seks”.

Na tańszych miejscach zapanowało poruszenie, gdy Williams przeszedł z głównej sceny na mniejszą scenę pośrodku stadionu, gdzie zaśpiewał łagodny utwór „Road to Mandalay” („Coldplay miał scenę klasy C, ja też chciałem taką”), gdzie zaśpiewał takie hity, jak „Supreme” i „Relight My Fire” – piosenkę z filmu biograficznego „Better Man”, w której wykonał cover hitu Take That o tym samym tytule.

Koncert kontynuowano na głównej scenie hitami takimi jak „Millennium” i „Come Undone”, a po dwóch godzinach zabrzmiały megaballady „Feel” i „Angels”. Ci, którym tym razem nie udało się zdobyć biletów, wciąż mają szansę zobaczyć Robbiego Williamsa 14 września w Klagenfurcie.

Warunki uczestnictwa i ogólne warunki handlowe Russmedia Digital GmbH." }]>

  • VOL.AT
  • kultura
  • Williams zachwycony tytułem „Króla Rozrywki” w Wiedniu
  • vol.at

    vol.at

    Podobne wiadomości

    Wszystkie wiadomości
    Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow